Rolnictwo cyfrowe – za i przeciw

Profesor Maria Staniszewska o plusach i minusach lansowanego przez Komisję Europejską, m.in w ramach projektu nowej Wspólnej Polityki Rolnej, rolnictwa cyfrowego.
Fot. Pixabay /Liu Xiaozhong

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat rolnictwo było dziedziną, w której zmiany następowały niezwykle intensywnie. Szerokie zastosowanie nawozów sztucznych praktycznie uniezależniło produkcję roślinną od nawozów pochodzenia zwierzęcego – nastąpiło ich rozdzielenie.

Użycie pestycydów na wielką skalę pozwoliło prowadzić duże uprawy monokulturowe. Zastosowanie ciężkiego sprzętu obniżyło zapotrzebowanie na pracę fizyczną. Koncentracja zwierząt i intensyfikacja hodowli umożliwiła masową produkcję mięsa i nabiału. Wszystkie te zmiany realizowane były i są w myśl zasady, że poprzez maksymalizację produkcji rolnej zwiększą się dochody rolników, a wzrost ilości wyprodukowanej żywności pozwoli na zaspokojenie potrzeb rosnącej populacji świata.

Efekty tego rodzaju praktyk możemy już obserwować – degradacja gleb, zanieczyszczenie biogenami systemów wodnych, niszczenie różnorodności biologicznej, a także stały wzrost odporności szkodników i chorób na metody ich zwalczania. W konsekwencji coraz więcej rolników – właścicieli niewielkich gospodarstw – musiało zrezygnować z prowadzenia działalności, gdyż nie byli w stanie konkurować z wielkimi monokulturami i przemysłowym chowem zwierząt. Tylko w Polsce w ciągu ostatnich kilkunastu lat liczba gospodarstw rolnych zmniejszyła się o około 400 tysięcy. [1]

Zmiany w rolnictwie – nowe propozycje w ramach WPR

Wszystkie te zmiany stanowią zagrożenie dla rolnictwa, dlatego Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowej Wspólnej Polityki Rolnej. Wytycza ona sporo celów związanych ze środowiskiem, takich jak: przyczynianie się do łagodzenia zmiany klimatu, wspieranie zrównoważonego rozwoju i wydajnego gospodarowania zasobami naturalnymi (wodą, glebą, powietrzem), wspieranie ochrony różnorodności biologicznej. Dwa główne cele to ciągłe wspieranie godziwych dochodów gospodarstw rolnych i ich odporności (np. na wahania ekonomiczne, kryzys klimatyczny, szkodniki) dla zwiększenia bezpieczeństwa żywnościowego w UE i wzmocnienia zorientowania na rynek i konkurencyjność. Tutaj pojawia się też nowy element, który ma realizować wyżej wymienione cele – większe ukierunkowanie na badania naukowe, technologię i cyfryzację. Wprowadzone zostaje pojęcie rolnictwa cyfrowego, które zdefiniowane jest następująco:

Rolnictwo cyfrowe opiera się na technologii cyfrowej w obserwacji, monitoringu i zarządzaniu praktykami rolniczymi oraz innymi elementami łańcucha dostaw w sposób zintegrowany, za pomocą gromadzenia, przechowywania i analizy danych.[2]

Jego podstawową cechą jest precyzja w oparciu o usługi geolokalizacyjne. Wdrażanie technik do precyzyjnego wykrywania i identyfikacji ma również zastosowanie w przewidywaniu i podejmowania działań. Przykładem może być wykorzystanie czujników do badania poziomów wilgotności gleby lub zawartości składników odżywczych na konkretnych obszarach. Takie czujniki mogą znajdować się na polach lub być przymocowane do przemieszczających się po gospodarstwie maszyn gospodarczych, bądź dronów. Na podstawie tych informacji rolnicy mogą podejmować decyzje dotyczące nawadniania czy nawożenia gleby.

Kolejny istotny element to integracja i automatyzacja, czyli zbiór danych, ich analiza i działania technologiczne połączone w ramach jednego systemu, w którym cały proces może ulec automatyzacji. Przykładowo proces karmienia i dojenia w produkcji nabiału może zostać zautomatyzowany, podobnie jak zmiany temperatur w szklarniach mogą dokonywać się automatycznie w oparciu o przeprowadzane w czasie rzeczywistym badania atmosferyczne i analizy wilgotności gleby oraz stanu i potrzeb roślin. Producenci mogą monitorować sytuację, a nawet podejmować odpowiednie działania zdalnie, potencjalnie znacząco obniżając koszty pracy. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że cały ten proces obejmuje nie tylko fazę produkcji, ale również rejestruje transakcje finansowe i śledzi produkty w łańcuchu dostaw. Powstają olbrzymie zbiory danych pochodzących od wielu producentów, które są przekazywane do zbiorczych, cyfrowych baz danych.

Następny etap to gromadzenie danych i tworzenie algorytmów, które następnie służą do analizy zróżnicowanego i zmiennego materiału uzyskiwanego od wielu różnych producentów i przechowywanego w cyfrowej bazie danych. Te bazy danych zazwyczaj są własnością dużych korporacji bądź władz państwowych i podlegają ich kontroli. Rolnicy płacą za dostęp do oprogramowania − platformy, która dostarcza im porad w oparciu o dane zebrane z ich gospodarstwa. Niekiedy ta usługa uwzględniona jest już w cenie zakupionego wcześniej sprzętu komputerowego. W ten sposób właściciele platformy mogą promować sprzedawane przez siebie lub swoich partnerów produkty, takie jak nasiona i środki agrochemiczne, a nawet sprzęt do pracy na polach.

Elementy modernizacji WPR wspierające rolnictwo cyfrowe

Kraje członkowskie są zobowiązane do przygotowania Krajowych Planów Strategicznych (będących elementem nowej WPR), które muszą zawierać strategie rozwoju technologii cyfrowych w rolnictwie i na terenach wiejskich, włącznie z tworzeniem Systemu Wiedzy i Innowacji w Rolnictwie. Muszą też zapewnić dostęp do usług doradztwa rolniczego w zakresie technologii cyfrowych dla rolników.

Kolejnym elementem mającym zachęcić do wprowadzania technologii cyfrowych jest narzędzie pozwalające na zintegrowanie danych pochodzących z baz danych UE z danymi wprowadzonymi przez rolnika. Ma ono na celu stworzenie planu zarządzania składnikami odżywczymi w gospodarstwie przy jednoczesnym dostosowaniu tego planu do istniejących wymogów prawnych. Wdrożenie tego planu będzie warunkiem otrzymania płatności bezpośrednich. Państwa członkowskie mają obowiązek ustanowienia systemu, który zapewniłby dostęp do narzędzia beneficjentom dotacji unijnych. Mogą na ten cel otrzymać wsparcie Komisji Europejskiej – pomoc może dotyczyć samego narzędzia i usług przechowywania i przetwarzania danych. W założeniu celem tego systemu jest zapobieganie nadmiernemu lub niewystarczającemu nawożeniu. Inny istotny cel wprowadzenia tego narzędzia to przygotowanie podłoża dla przyszłych publicznych bądź rynkowych usług cyfrowych, które mogłoby pozwolić na cyfryzację rolnictwa w UE.

Wprowadzenie cyfrowych technologii może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki:

  1.  Wzrost wydajności: Głównym argumentem za cyfrową rewolucją rolniczą jest wzrost wydajności (wzrost plonów) przy minimalnym zużyciu środków produkcji (na podstawie dostarczonych elektronicznie danych z pola).
  2.  Zyski producentów: zmniejszone koszty pracy, nawadniania, nawozów sztucznych i pestycydów wraz ze zwiększoną wydajnością są promowane jako sposób zapewnienia większych zysków rolników. Jednakże nie można zapomnieć o kosztach początkowych wdrożenia systemu cyfryzacji i o kosztach jego utrzymania. Czy będzie się to opłacało mniejszym producentów i czy ten system nie doprowadzi do większej koncentracji ziemi i tym samym do większych monokultur, czyli zjawisk których chcemy uniknąć w nowej WPR?
  3.  Zmniejszenie szkód środowiskowych: dzięki oszczędniejszemu gospodarowaniu środkami produkcji, na przykład poprzez zmniejszenie zużycia wody nawozów i środków ochrony roślin. Należy jednak pamiętać, że stosowanie zaawansowanych technologii motywuje do zwiększania skali i ujednolicania produkcji, co na dzień dzisiejszy już zaowocowało zmniejszeniem się bioróżnorodności w Europie i na świecie.
  4.  Bazy danych: koncepcja gromadzenia danych w jednym miejscu jest atrakcyjna dla administracji WPR. Może umożliwić wprowadzenie w dużym stopniu uproszczonego systemu monitorującego, który pozwalałby na odległość monitorować, czy rolnicy wypełniają warunki dofinansowania. Niewątpliwie jest to oszczędność dla administracji, lecz pozostaje pytanie, co z prywatnością rolników? Czy chcieliby być szpiegowani?
  5.  Ochrona, bezpieczeństwo i zarządzanie ryzykiem: jeżeli systemy rolnicze będą polegać na cyfrowych zbiorach danych, to podatność tych zbiorów na awarie zasilania lub ataki hakerów stanie się istotnym elementem bezpieczeństwa żywnościowego. Proces cyfryzacji niesie ze sobą nowe rodzaje ryzyka, co spowoduje to powstanie nowego rynku dla ubezpieczycieli, którzy uzyskają dostęp do danych rolników. Co więcej dostęp do danych może wpłynąć na ceny ubezpieczeń, co da firmom ubezpieczeniowym możliwość wpływania na zarządzanie gospodarstwem.
  6.  Problem własności i kontrola danych: w systemach żywnościowym i rolniczym opartych na cyfrowym wprowadzaniu danych, ci którzy posiadają własność i kontrolę nad zbiorami danych będą także – z dużym prawdopodobieństwem – mieli znaczący wpływ na kierunki rozwoju tych systemów, szczególnie jeśli prowadzą jednocześnie działalność w sektorze usług rolnych. Wyjątkowo cenne będą one dla wielkich korporacji sprzedających środki produkcji dla rolnictwa – tu możliwość manipulacji pozwala na maksymalizację zysków.
  7.  Koszty społeczne: jednym z obiecywanych przez zwolenników rolnictwa cyfrowego sposobów ograniczenia kosztów produkcji jest zmniejszenie zapotrzebowania na siłę roboczą. Nowe miejsca pracy będą przede wszystkim dostępne poza granicami gospodarstw i będą też wymagały specjalistycznej wiedzy na temat zaawansowanych technologii. Nastąpi koncentracja gruntów rolnych, a wieś będzie się wyludniała.

Analizując wszystkie za i przeciw można mieć duże wątpliwości, czy za pomocą rolnictwa cyfrowego uda się osiągnąć takie cele jak poprawa różnorodności biologicznej, wzrost zatrudnienia, włączenia społecznego i rozwoju lokalnego na obszarach wiejskich, jak również szerokie uwzględnienie potrzeb społecznych dotyczących żywności i zdrowia.

Maria Staniszewska

[1] Atlas Rolny HBF

[2] Przyszłość rolnictwa – FoEE

 

Projekt sfinansowano przy wsparciu Komisji Europejskiej. Niniejsza publikacja odzwierciedla wyłącznie poglądy autora, a Komisja nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek wykorzystanie informacji zawartych w tym tekście.

Leave a Reply