V Spotkanie Polskich Alternatywnych Społeczności w Jabłonce

Około 50 osób, w tym pięcioosobowa grupa przedstawicieli Nyeleni Polska z różnych stron kraju, zgromadziło się w dniach 18–20 sierpnia w Jabłonce w województwie Podkarpackim na ziemi Stowarzyszenia Freedom, podczas V Spotkania Polskich Alternatywnych Społeczności.

Ogrody Permakultury na lubelszczyźnie, The Broken Cellar Collective i Jabłonka na Podkarpaciu, dolnośląska Ekoosada Opolnica , małopolski Jordanów, Ekoosada Brzozówka i Osada  Twórców w województwie Łódzkim, liczne luźne wspólnoty na Warmii  – na mapie Polski przybywa inicjatyw i miejsc, które wpisują się w światowy ruch powrotu na wieś i tworzenia świadomych, intencjonalnych wspólnot wiejskich. Wobec ekspansji rolnictwa przemysłowego i degradujących glebę monokultur oraz stopniowego zaniku tożsamości wiejskiej, etosu pracy z ziemią, życia z ziemi i dbałości o ziemię, szansą wydaje się narastająca wśród ludzi z miast potrzeba bliskiego kontaktu – z przyrodą, z Ziemią, z innymi ludźmi i ze swoją własną naturą. Idealną, i często idealistyczną, wizją realizacji tej potrzeby okazuje się wspólnotowe życie na wsi. W ramach ekowioskowowego ruchu rodziny  i jednostki dzieląc przestrzeń, pracę i czas samodzielnie budują swoje środowisko i uprawiają swoją żywność; biorą pełną odpowiedzialność za swój byt i za jego oddziaływanie na ekosystem; wypracowują nowe metody komunikacji i współpracy, tworzą nową kulturę bycia razem i przyjaznej koegzystencji ze światem naturalnym.

Wokół takich motywacji około 50 osób zgromadziło się w dniach 18-20 sierpnia w Jabłonce w województwie Podkarpackim, na ziemi Stowarzyszenia Freedom, podczas V Spotkania Polskich Alternatywnych Społeczności. Przez trzy dni odbywały się tu liczne warsztaty i prezentacje inicjatyw z całej Polski. Przedstawiały się nie tylko społeczności, ale również edukatorzy i edukatorki, działaczki i działacze lokalni, a także organizacje i inicjatywy, między nimi pięcioosobowa grupa przedstawicieli Nyeleni Polska z różnych stron kraju.

Spośród trzech dni spotkania sobota była głównym dniem wydarzenia, nasyconym prezentacjami i dyskusjami. W piątek i w niedzielę odbywały się warsztaty tematyczne zaproponowane przez uczestników, między innymi warsztaty z tynków glinianych, z tworzenia i prowadzenia kooperatywy spożywczej, czy też z użytkowych instalacji wiklinowych w ogrodzie.  Głównym punktem programu okazały się tu rozmowy i spotkania indywidualne pasjonatów ekowioskowego stylu życia z całej Polski, którzy w Jabłonce mieli rzadką okazję spotkać się w tak licznym i zróżnicowanym gronie i wymienić doświadczeniami.

W sobotę od rana do późnego wieczora wszyscy, którzy chcieli podzielić się swoją historią i doświadczeniem na forum, mogli zostać wysłuchani. Serię prezentacji rozpoczął Paweł Fijałkowski z ekoosady w Brzozówce, położonej w gminie Cielądz w woj. łódzkim. Parę lat temu Paweł zakupił 10 ha i rozpoczął budowę swojego domu oraz eksperymentalną uprawę konopi siewnej na pięciu arach ziemi. Z terenu wydzielił około jednego hektara położonego w centrum działki i przeznaczył go na budowę centrum społecznościowego, ziemi wspólnej użytkowanej przez wszystkich potencjalnych mieszkańców wspólnoty. Pozostały teren podzielił na 15 ok. 30 arowych działek i ogłosił ofertę sprzedaży dla osób zainteresowanych tworzeniem ekoosady. Z założenia wszyscy mieszkańcy gospodarują na swoim terenie i utrzymują się samodzielnie, nie ma obowiązującej doktryny czy filozofii, życie wspólnotowe rozgrywa się w centrum osady i opiera się na kontaktach towarzyskich, codziennym, życzliwym współżyciu i podejmowaniu wspólnych prac czy projektów wedle potrzeb i woli mieszkańców.  Na obecną chwilę 9 z 15 działek zostało wykupionych, stopniowo powstają budynki mieszkalne, oferta pozostaje otwarta dla osób poszukujących swojego miejsca.

Kolejne miejsce przybliżyła wieloletnia uczestniczka i twórczyni ekowioskowego ruchu w Polsce, edukatorka i ogrodniczka Monika Podsiadła. Po 20 latach tworzenia gospodarstwa permakulturowego w Pryszczowej Górze na Lubelszczyźnie Monika przeniosła się kilka kilometrów dalej, do Podlodówka, gdzie na 10 ha zaczyna tworzyć wspólnotowe miejsce życia wraz z trzema innymi kobietami. Na obecną chwilę teren jest oswajany i zapoznawany, powstają  zręby planu jego zagospodarowania, wzrasta ogród, a wśród czterech inicjatorek projektu tworzy się szeroka wizja tego miejsca. Ziemia jest pod opieką Fundacji Ogrody Permakultury i docelowo mogłaby być odsprzedawana lub udostępniana na innych warunkach kolejnym mieszkańcom i mieszkankom społeczności. Założycielki mają za sobą długą drogę pracy permakulturowej i taki wektor przyjmuje powstająca koncepcja, zorientowana na wspólnotowość, ścisłą współpracę i kategorię „my” jako główną oś organizującą myślenie o życiu w osadzie.
Bardzo dobrym, ukierunkowującym myślenie o wspólnocie uzupełnieniem prezentacji projektu było omówienie listy problemów i zagadnień, które powinny przemyśleć i przedyskutować grupy planujące stworzyć współdzielone miejsce do życia. Lista została przygotowana w ramach sieci GEN (Global Ecovillage Network) i jest dostępna do wglądu tutaj.

Kolejną istniejącą i rozwijającą się ekoosadą jest Opolnica, położona na 14 ha w Kotlinie Kłodzkiej i zamieszkała obecnie przez 9 rodzin, w tym współzałożyciela inicjatywy, Pawła Kobielusa (również członka-założyciela ruchu Nyeleni Polska). Para mieszkańców obecna na spotkaniu w Jabłonce opowiadała o swoich początkach wspólnotowego życia i jednocześnie o jednym z pierwszych udanych cohousingowych projektów w Polsce, Cohousingu Żednica. Uczestnicy tego projektu, podjęli próbę zamieszkania wspólnie na jednej przestrzeni, by przekonać się, czy faktycznie odnajdują się w takiej wspólnocie i czy chcą podjąć wysiłek tworzenia większego miejsca, osady na wsi. Po 10 miesiącach troje uczestników podjęło decyzję o kontynuacji projektu i dołączyło do Pawła i ekoosady Opolnica. Obecnie w osadzie powstają kolejne domy, na sporej części terenu osadnicy posadzili ponad 600 drzew owocowych otrzymanych od Fundacji Agrinatura w ramach rekultywacji starych polskich odmian drzew owocowych. Do komunikacji i organizacji wspólnego życia służy im serwis oraz aplikacja COHOTO, zaprojektowana i stworzona na potrzeby projektu cohousingowego przez jednego z jego uczestników.

Następnie Jarosław Stadnik, organizator spotkania, prezes Stowarzyszenia Freedom i animator społeczności alternatywnych, zarysował obecną sytuację inicjatywy w Jabłonce. Stowarzyszenie gospodaruje na jednohektarowej działce o bardzo zróżnicowanej i ciekawej rzeźbie terenu, usytuowanej na zboczu góry w naturalnym jarze, ponad wsią Jabłonka. Istnieje możliwość dokupienia 5-6 ha w najbliższym sąsiedztwie i utworzenia lokalnej wspólnoty gospodarstw i rodzin – na tym skoncentrowane są obecnie działania stowarzyszenia. Dom, w którym odbyło się spotkanie, zamieszkują obecnie dwie osoby, odwiedzane przez współpracowników i członków stowarzyszenia. Inicjatywa jest otwarta na współdzielenie przestrzeni gospodarstwa z innymi stałymi mieszkańcami, którzy jednocześnie chcieliby tworzyć zespół i budować społeczność wokół Stowarzyszenia Freedom.

Pozostałe prezentacje traktowały o zalążkach ekowiosek i pomysłach na ich utworzenie – wspomniano o 10 ha gospodarstwie w Wągrowcu w woj. Wielkopolskim, gdzie trzy osoby rozwijają działalność rolniczą i wspólnotową i są otwarte na nowych członków projektu; zaprezentowała się również inicjatywa utworzenia „dzikiego miejsca” w Bieszczadach w górskiej dolinie obok wsi Dołżyca w okolicach Komańczy, gdzie mieszkańcy mogliby żyć w prosty i samowystarczalny sposób oraz gościć przyjezdnych z miast, zbliżając ich do dzikiej przyrody. Przeszkodą jest status obszaru Natura 2000, który ma ta działka, jej właściciele chcą podjąć starania wyłączenia jej z tego programu.

Równie ciekawe prezentacje dotyczyły tematów pokrewnych życiu w ekowioskach. Sławomira Walczewska, pisarka, filozofka i działaczka feministyczna w fundacji eFKa, poruszyła problem płci i tożsamości w kontekście społeczności alternatywnych. Robert Palusiński zaproponował krótkie wprowadzenie w temat demokracji głębokiej oraz różnych procesów grupowych, które mogą być pomocne dla tworzących się i działających społeczności intencjonalnych. Patrycja Paula Gas, edukatorka i działaczka w GEN (Global Ecovillage Network), przedstawiła całe spektrum technik edukacyjnych, które pomagają budować społeczność, rozwiązywać konflikty i tworzyć wspólne projekty w społecznościach alternatywnych. Uczestnicy mogli też usłyszeć z pierwszej ręki o luźnych kolektywach i  sieciach społecznościowych, takich jak Pozytywne Podkarpacie – grupa skupiająca ekologiczne i alternatywne gospodarstwa w regionie, czy grupa zbudowaną wokół Pracowni Tańczące Ogrody.

Prezentacja Nyeleni Polska odbyła się w korzystnym  momencie, na koniec dnia, kiedy ciemność i ulewa przygnały wszystkich uczestników spotkania do stodoły, w której odbywały się prezentacje. Jędrzej Cyganik, aktywista Wawelskiej Kooperatywy Spożywczej i członek zespołu fundacji Cohabitat w Osadzie Twórców streścił główne założenia suwerenności żywnościowej, historię pojęcia oraz międzynarodowy kontekst wokół organizacji La Via Campesina oraz forum Nyeleni. Joanna Bojczewska, rolniczka z Ekopoletko Stryszów, współzałożycielka pierwszego w Małopolsce RWS-u i studentka na Ekologicznym Uniwersytecie Ludowym w Grzybowie, przedstawiła kontekst polski – początki oraz dotychczasowe działania ruchu Nyeleni Polska, listę członków, tryb pracy i komunikacji, obszary działania, najbliższe kampanie i długofalowe cele. Wypunktowała różne korzyści, które mogłyby wyniknąć z szerokiej międzyśrodowiskowej współpracy dla suwerenności żywnościowej oraz siłę, jaką dysponowałaby taka koalicja. Zwracając się bezpośrednio do uczestników spotkania, twórców alternatywnych społeczności wiejskich, podkreśliła wagę uczestnictwa tego środowiska we wspólnych wysiłkach tworzenia i rozwoju zrębów nowego, sprawiedliwego i przyjaznego naturze systemu żywnościowego.

Prezentacja wywołała żywy oddźwięk w gromadzie uczestników, a rozmowy na temat możliwości współpracy przedłużyły się po spotkaniu na dużą część wieczoru i dnia następnego. V spotkanie PAS zakończyło się z poczuciem niedosytu wobec nieobecności reprezentacji wielu ciekawych inicjatyw (np. Ruch Wolnej Ziemi, Wioska Lechicka Solaris, czy Bhrugu Aranya), dość luźnej organizacji wydarzenia, która nie stwarzała wygodnych ram dla sprawnej komunikacji w tak dużej grupie prelegentów i przede wszystkim wobec krótkiego czasu, jaki  uczestnicy mogli poświęcić na spotkanie.
Cieszy fakt, że mimo wieloletnich przestojów powraca inicjatywa stworzenia sprawnej reprezentacji zrzeszającej polskie ekowioski. Organizacje europejskie, takie jak GEN (Global Ecovillage Network), BEN (Baltic Ecovillage Network) czy ECOLISE od lat oczekują wyłonienia się takich struktur w Polsce i włączenia do wspólnych działań na poziomie Europy i świata.
Podczas spotkania w Jabłonce wyłoniona została grupa robocza, która ma się zająć tworzeniem sieci Polskich Altenatywnych Społeczności (w skrócie PAS). Bez wątpienia więc dużą wartością i konsekwencją wynikającą ze spotkania jest postawienie kolejnego kroku na drodze do sieciowania i integrowania rozmaitych środowisk dzielących wspólne przekonania i wartości, dzięki czemu możliwe jest sformułowanie wspólnego, silnego głosu  w obronie natury i człowieka  oraz kształtowanie rzeczywistości, w której taka obrona nie byłaby już potrzebna.

5 odpowiedzi na “V Spotkanie Polskich Alternatywnych Społeczności w Jabłonce”

  1. Wydaje mi się, że wkradło się tu kilka błędów. Ziemia w Podlodówku nie należy do fundacji Ogrody Permakultury, tylko do dwóch osób prywatnych: Moniki i Kamili. Ziemia w Jabłonce nie należy do fundacji Freedom, tylko do przyjaciela Jarka. Centrum osady Brzozówka nie jest terenem i budynkiem wspólnym, tylko należy właśnie do fundacji (nazwy nie pomnę). Powyższe zrozumiałam z sobotnich prezentacji ekowiosek.

    1. Dziękujemy za uwagi, osoby wspomniane przez Ciebie w większości autoryzowały informacje zawarte w tym tekście; co do centrum ekoosady Brzozówka – opisany sposób użytkowania ziemi pokrywa się z moimi notatkami i rozmową z Pawłem Fijałkowskim. Dziękujemy za uściślenie spraw własności.
      Pozdrowienia,
      Jędrzej

  2. Ja również chciałbym wrócić na wieś. Mam 52 lata i działkę 8,5 ha-niedaleko Wolina w zach-pom, na której chciałbym zbudować osadę ekologiczną i żyć w harmonii z naturą. W 2018 r planuję zbudowac tu mały domek drewniany i rozpocząć nowe życie. Są obok cztery działki po 2000-3000 m2 do kupienia dla osób myślących podobnie. Zapraszam do kontaktu: januszlew@hotmail.com.

Leave a Reply