Grupy robocze podczas IIFSŻ, część III: Kooperatywy

Zamknięte bazary, malejące ceny w skupach i niepewna sytuacja rolników każą nam się zastanowić, w jaki sposób możemy okazać solidarność z tymi, którzy żywią nas na co dzień. Nie będzie lepszego czasu na rozruszanie kooperatywy spożywczej albo RWS-u, niż ten tuż po pandemii. Chcecie zacząć? Poznajcie grupę roboczą, która zajmowała się tym tematem podczas Forum!

Całkiem niedawno zamknięto wszystkie targowiska i bazary w Polsce z obawy przed koronawirusem. Nieoczekiwany zwrot w tej sprawie nastąpił po długotrwałej walce Michała Kołodziejczaka i rolników zrzeszonych w AgroUnii. Apelowali do ministra rolnictwa o otwarcie rynków, a ich głównym argumentem był fakt, że większe prawdopodobieństwo zarażenia występuje w markecie, niż na pobliskim bazarku.

Ich walka ma szczególne znaczenie w momencie, gdy wytwarzanie żywności na całym świecie przekształciło się w dochodowy interes kilku gigantycznych koncernów, które dzielą między sobą dostęp do gruntów i rynków.

Jak wynika z raportu Fundacji Hoenricha Boella „Rosnące zarobki lokalnych konsumentów/tek, urbanizacja, ułatwienia ze strony rządzących (rozwiązania w rodzaju specjalnych stref ekonomicznych, znoszenie ceł i innych barier) oraz zagraniczne inwestycje bezpośrednie przyspieszają rozwój sieci handlowych bardziej niż w krajach uprzemysłowionych. W mniej niż 20 lat udział supermarketów w obrotach handlu detalicznym w Ameryce Południowej i Azji Południowo-Wschodniej wzrosły z 5 do 50 procent. Konglomeraty mają przewagę dzięki technologicznemu know-how, dostępowi do ziemi i taniej siły roboczej oraz dzięki nieuczciwych praktykom wobec dostawców.”

Schronienia przed tym systemem można szukać w kooperatywach i  Rolnictwie Wspieranym przez Społeczność (RWS). W samej tylko Europie 500 000 osób tworzy 2.800 takich inicjatyw. Idea, która zakłada, że konsumenci współpracują bezpośrednio z rolnikami, planując wspólnie produkcję rolną i dzieląc się kosztami w zamian za udział w zbiorach, pozwala na niezależność zarówno tych którzy jedzą, jak i tych którzy ich karmią.

W Polsce także odnotowuje się wzrost zainteresowania takimi rozwiązaniami. Potrzebne jest więc stworzenie jasnej definicji kooperatywy i RWS-u, a także stworzenie organizacji parasolowej dla kooperatyw i poszukiwanie ram prawnych dla działalności opartych na kolektywnym działaniu.

Dokąd teraz?

Tym wszystkim zajmowała się specjalna grupa robocza na II Forum Suwerenności Żywnościowej. W najbliższym czasie planują stworzenie definicji kooperatywy. Pierwszym etapem jest tworzenie własnych definicji przez kooperatywy rozsiane po Polsce. Jeśli należycie do którejś z nich, zachęćcie resztę do określenia ram i nazwania tego, co robicie. Na podstawie poszczególnych definicji, grupa pod wodzą Justyny Zwolińskiej i Anny Urbańskiej z będzie tworzyć ogólny opis kooperatyw działających na terenie kraju. Być może w ten sposób uda się także wypracować polski model kooperatywizmu spożywczego.

Najważniejsze wyzwania to uregulowanie spraw prawno-formalnych i wypracowanie modelu, który zapewni członkom kooperatyw bezpieczeństwo żywnościowe. Kooperacja to także wymiana doświadczeń, więc jeśli chcecie stworzyć platformę/stronę internetową lub ożywić którąś z już istniejących, grupa zachęca do współpracy.

A jeśli po prostu chcę założyć?

Działaj! W internecie jest wiele materiałów na ten temat, choćby TU.
I pisz do kooperatyw już istniejących – każda z nich z przyjemnością pomoże, lista w większości nadal aktualna TU.

Koordynatorki:

Anna Urbańska kooperatywa.grochowska@gmail.com

Justyna Zwolińska justin.zwolinska@gmail.com

Leave a Reply